Otrzęsiny 2011
- Szczegóły
- Utworzono: 13-10-11
- Jolanta Chromiec
W tym roku otrzęsiny przebiegały w wampirzej atmosferze.
Okazało się, że pierwszoklasiści potrafili stworzyć w ekspresowym tempie kreację dla kolegi – wampira, poradzili sobie z rozpoznaniem pięciu składników magicznej cieczy w kolorze krwi (połknięcie jej było nie lada wyczynem), pokonali tor przeszkód i przynieśli w zębach ofiarę na metę, wykonali wampirzy naszyjnik, „namalowali” krwiste portrety wychowawczyń używając jedynie ketchupu i palców. Przedstawiciele klas pierwszych musieli zjeść z uśmiechem wampirze przekąski w jak najszybszym czasie, przerzucić balony wypełnione wodą (brawa dla sprawnej ekipy sprzątającej z klas II !!), chłopcy wykazać się umiejętnością golenia balonika pokrytego pianką oraz składania krwistych pocałunków. Na trudne pytania związane z VampSchool, czyli naszym gimnazjum, musieli odpowiadać uczniowie i wychowawczynie p. Bożena Szymańska i p. Barbara Radzikowska. Było też zadanie taneczne.
Charakteryzacja wampira Adriana.
Powstawanie naszyjnika.
Wampirek z I a.
Będzie śliczny portret wychowawczyni.
Próbom poddany został również nauczyciel pracujący u nas od września – p. Maciej Zubkowicz. Wytrwale rzucał balonikami do kosza oraz widowiskowo porwał do tańca panią wicedyrektor Agatę Wasilewską.
Trudne zadanie.
Przewodnicząca jury p. D. Szpura podała ostateczne wyniki klasyfikacji i okazało się, że po raz pierwszy w historii naszej szkoły klasy pierwsze zdobyły identyczną liczbę punktów. Wychowawczynie pierwszoklasistów zgodziły się na remis i zrezygnowały z możliwości dogrywki. I tak obydwie klasy otrzymały w nagrodę zwolnienie z odpytywania i sprawdzianów w wybrany dzień nauki w najbliższym tygodniu. Dyplomy wręczyła p. Agata Wasilewska.
Ogłoszenie wynik ów.
Wręczenie dyplomów.
Zwieńczeniem otrzęsin było złożenie ślubowania. Pierwszoklasiści chóralnie przyrzekli: nie urządzać polowań na szkolnych korytarzach, nie wysysać krwi z nauczycieli, nie unikać oświecenia umysłów, nie zatruwać swego krwiobiegu, nie wypruwać żył dyrekcji oraz pomagać cudownym, starszym wampirom.
Przysięgamy...
Impreza z pewnością pozostanie na długo w pamięci, szczególnie pierwszoklasistów. Niektórzy z nich do końca zajęć lekcyjnych chodzili po szkole z domalowanymi w kącikach ust kropelkami krwi – znaczkami udziału w wampirzych rozgrywkach. A i starsi gimnazjaliści pozytywnie wypowiadali się o poczynaniach młodszych kolegów.